Już w sobotę o 15 hutnicza jedenastka zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Przeciszovią. Goście przeżywają kryzys i od 4 spotkań nie wygrali w lidze. Zdołali jedynie dwa razy zremisować a dwa razy schodzili z boiska pokonani. Wcześniejsze zdobycze punkowe pozwalają jednak na okupowanie piątego miejsca w tabeli a strata naszych rywali do pozycji dającej awans to jedynie 3 punkty. Przeciszovia u siebie nie prezentuje się rewelacyjnie. Przed własną publicznością zdołała wygrać 2 spotkania, 2 razy zremisowała i raz goście okazali się mocniejsi.
Hutnicy mimo dobrej gry nie potrafią wygrywać spotkań i na pewno jutro faworytem będzie Przeciszovia. Mam jednak nadzieje że nasza drużyna wreszcie przełamie niemoc strzelecką i poprawi skuteczność w ataku. Skład jest już dostatecznie szeroki i na razie nie grozi nam sytuacja z Gorlic bo kontuzjowani zawodnicy już w większości wracają do składu i nikt nie musi pauzować za karki. Zagrożeni wykluczeniem są Białkowski, Gadula, Nosek i Przytuła. Żółta kartka w ich wykonaniu będzie oznaczać absencję w meczu z IKSem Olkusz.
Stadion w Przeciszowie nie prezentuje się okazale i znajduje się tam jedna trybunka z dwustoma krzesełkami. Wzdłuż reszty boiska postawione są jedynie ławki. Zachęcamy więc każdego kibica wybierającego się na to spotkanie do wcześniejszego przyjazdu na stadion gdyż to jedyna szansa na komfortowe obejrzenie spotkania na jedynej trybunie.
Warto zaznaczyć że trenerem naszych jutrzejszych rywali jest Tomasz Bernas. Szkoleniowiec ten jest bardzo dobrze znany na Hutniku. Jako wychowanego nowohuckiego klubu grał na Suchych Stawach przez kilka lat.
Zapraszamy wszystkich do Przeciszowa. Prawdopodobnie będzie to ostatni mecz wyjazdowy na który kibice Hutnika zostaną wpuszczeni.
