Na mecz z Borkiem, na stadion Hutnika przybyło około 800 fanów Hutnika. Na płocie powieszone zostały flagi Suche Stawy, Nowa Huta, Jagiellońskie, Śródmieście, Hutnik Fighters i Na Zawsze Hutnik. Przez całość spotkania prowadzony był całkiem niezły doping z bębnem, wielkim hitem była nowa piosenka "W Hucie każdy ma, biało-niebieski szal". Pod koniec pierwszej połowy spotkania, flagi zostały ściągnięte, i przedstawiony został transparent "A my dalej swoje, nie ma opie(flaga w barwy)lania", po lewej stronie namalowany był kibic w szaliku i czapce, a po drugiej stronie odpoczywający robotnik wrysowany w znak zakazu. Całości dopełniła prezentacja z niebieskich folii oraz srebrnych pasów foliowych co rząd krzesełek. W drugiej połowie zaprezentowana została jeszcze sektorówka, zaś na zakończenie meczu odpalone zostały pochodnie. Pod względem kibicowskim, mimo średniej atrakcyjności rywala, mecz był całkiem niezły. Na boisku również było całkiem nieźle. Hutnicy zdobyli aż 5 bramek i w spektakularny sposób zwyciężyli w derbach. Hutnicy zaprezentowali się naprawdę świetnie, widać zdecydowaną poprawę gry od czasu zmiany trenera. Biało-Błękitno-Niebiescy grają teraz odważną i szybką piłkę, bez zbędnego cofania się. Mimo wszystko ciągle marnowane są sytuacje podbramkowe. Hutnicy spokojnie mogli zdobyć jeszcze więcej bramek, gdyby nie niewykorzystane sytuacje sam na sam, których tego dnia brakowało. Mimo wszystko, Hutnicy grają bardzo dobrze, i zaczynają znów wracać do ścisłej czołówki. Oby tak dalej!