Ostatni mecz Hutnika u siebie w tym jakże udanym sezonie jednocześnie chyba każdy wierzy, że ostatni w roli gospodarza na Grębałowie. Piłkarzom przeprowadzka nie zaszkodziła, przeciwnie-wygrali wszystkie mecze aplikując rywalom grom goli.
A nam? Oczywiście, nie było takiego klimatu, decybeli i otoczki jak na Suchych Stawach ale sądzimy, że egzamin zdaliśmy. Tak na 3+. Dopingowaliśmy na każdym meczu od początku do końca, młyn nie spadał poniżej setki a czasami było bardzo ciasno. Warto więc głośnym akcentem podsumować rundę u siebie!
Zanim opanujemy Plac Centralny opanujmy po raz ostatni Grębałów. Niech będzie pierdolnięcie, które miejscowi zapamiętają na długo. Ostatni mecz u siebie więc nie oszczędzamy gardeł i jedziemy na maksa cały czas!
Jako, że mecz jest w okolicy dnia dziecka zapraszamy małolatów do możliwości poprowadzenia dopingu w pierwszej połowie. Chętnych prosimy o kontakt z prowadzącymi o 17.
A po meczu szybko zawijamy się w komplecie na PC gdzie także zachowujemy się GODNIE - jak na dumę Nowej Huty przystało!
W NOWEJ HUCIE WYCHOWANI ZAWSZE WIERNI I ODDANI, JEDNA DZIELNICA JEDEN KLUB! TYLKO HUTNIK AŻ PO GRÓB!
Plac Centralny to nasz Nowohucki Rynek Główny, tu jest Serce Nowej Huty!
Pozdro dla wszystkich Gumiorów rozporoszonych po całej Polsce i świecie którzy niebędą mogli z nami świętować upragnionego Awansu REPREZENTACJI NOWEJ HUTY!
hednia 03 czerwiec 2012 13:46:06
a w terminarzu Borek - Hutnik 2012.06.02 godz 11 kurwa o mało zawału nie dostałem