Mecz Hutnika z Czarnymi Połaniec miał być przełomowy. I taki właśnie się okazał! Trybuny Suchych Stawów, choć z początku świecące pustkami, stopniowo się napełniały, Na stadion przybyło ok. 600 widzów. Na płocie powieszono flagi: Nowa Huta (czarna), Brytyjka, Suche Stawy oraz Na Zawsze Hutnik. Od początku spotkania prowadzony był doping z użyciem bębna, bardzo dobrze radę sobie dawał również kibic zastępujący tego dnia prowadzącego. Wraz ze wzrostem wyniku można było odnieść wrażenie że doping stawał się coraz głośniejszy, a na sektorze było coraz więcej ludzi. W końcu pojawił się również i prowadzący. Zaprezentowane zostały również flagi na kijach. Ciekawym akcentem było również skierowane do bramkarza gości pytanie "jaki wynik?" po którym cały sektor wybuchał szyderczym śmiechem. Pod względem kibicowskim było to spotkanie dosyć przeciętne, z pewnością dała się we znaki frekwencja, należy jednak docenić że na Hutnika chodzi grono kibiców które potrafi wspierać swoją drużynę niezależnie od pozycji w tabeli. Na boisku z kolei obejrzeliśmy egzekucję na piłkarzach gości. Hutnicy od początku rzucili się do ataku, co poskutkowało zdobyciem pierwszej bramki przez Hula w 10 minucie. Wystarczyły zaledwie 3 minuty, aby ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie na 2-0. Zdeprymowani goście byli bezradni. Hutnicy grali bardzo szybko, skutecznie, i bez większych problemów tworzyli akcje jedna za drugą. Niejednokrotnie brakowało nieco precyzji, jak chociażby w 32 minucie gdy Guja z rzutu rożnego trafił w poprzeczkę. Drużyna z Połańca również próbowała swoich sił, jednak miała ona problemy z wyprowadzaniem akcji. Goście oddali kilka strzałów, jednak w większości niecelnych. Hutnicy szli za ciosem, zdobywając coraz to kolejne gole w pięknym stylu. Na szczególną pochwałę zasługuje Hul który świetnie spisywał się na skrzydle. Jedyną bramkę goście zdobyli w 62 minucie po fatalnym błędzie bramkarza, który przepuścił strzał z 30 metra pod pachą. Mecz zakończył się wynikiem 9-1 dzięki czemu Hutnicy mimo iż zajmują miejsce w dolnej części tabeli, mają najlepszy bilans bramkowy. Pozostaje mieć nadzieję, że Hutnicy zagrają w podobnym stylu w kolejnych spotkaniach i będą sukcesywnie piąć się w górę!
Kozak ja za zmianą trenera nie byłem. Chyba że dziś z Czarnymi by przegrali, to bym się dalej zastanawiał czy Pasza powinien zostać. Wysokie i zasłużone zwycięstwo ale jedno zwycięstwo wiosny nie czyni. Czekam już z niecierpliwością jak Hutnik zaprezentuję się w Muszynie. Nie obraziłbym się gdyby Hutnik zaaplikował tyle bramek co dziś Popradowi, ale to raczej nie możliwe chodź kto wie. Oby w Muszynie Hutnik zaprezentował się równie dobrze co w dzisiejszym meczu z Połańcem. Nie ważne jaki wynik, ale ważne by Hutnik za tydzień wygrał!
kajuHKSdnia 15 wrzesień 2012 20:49:21
Pasza na dachu-2 mecze kary
kajuHKSdnia 15 wrzesień 2012 20:59:10
Bardzo podobał mi się dzisiaj Kamil Hul na prawej stronie w ofensywie-oby tak dalej Kamil !!!!!!!
kajuHKSdnia 15 wrzesień 2012 21:08:10
Całe szczęście, że sędzia nie wypaczył wyniku, bo na boisku robił jaja(chociaż gdyby nie on, byłaby pewnie dwucyfrówka)
HKS WANDYdnia 15 wrzesień 2012 21:09:56
PIĘKNY MECZ PUNKTY CIESZĄ OBY TAK DALEJ.
TRZEBA ZAPOMNIEĆ O PORAŻKACH I JAK NAJSZYBCIEJ ODRABIAĆ STRATĘ. MAM NADZIEJĘ ZE TO NIE JEDNORAZOWY ZRYW I ŻE CHŁOPAKI WEJDĄ W RYTM.
NHKSdnia 15 wrzesień 2012 21:16:48
Wiedziałem że Hutnik potrafi grać! I to dziś pokazał piękne akcje skrzydłami, strzały, mnustwo sytuacji i o to chodzi! Wielkie Brawa dla całej Hutniczej drużyny. Co do trenera to każdy szkoleniowiec odpowiada za wyniki i to jest rzecz niepodważalna, osobiście dobrze mu życzę. Mnie natomiast cieszy inna rzecz: kibice! Którzy przez cały mecz wspierali Hutnika dopingiem po mimo czterech porażek z rzędu. Moim zdaniem Hutnik zrobił milowy krok do tego kibicowania z przed lat gdzie jak nieszło to nieraz nie było wogóle sektora a kibole byli głównie nastawieni na huliganke nie na dopingowaniu drużyny w trudnych chwilach, a teraz ruch ultras się naprawdę rozwija. Powiem krótko Hutnik bez wątpienia jest Wielki !
Czy ktoś mierzył czas bo wydaje mi się, że mecz trwał 85 min. Co by się zgadzało bo sędziemu strasznie było żal gości. Pewnie stąd jego "dziwne" decyzje w drugiej połowie. Miałbym kogo winić za to, że nie doszło do rekordu
Wiem że była 17.44 kiedy zagwizdał koniec, tylko że wydawało mi się, że druga połowa zaczęła się pózniej (po 17.00). Ale skoro mierzyłeś stoperem...
kozakdnia 16 wrzesień 2012 21:22:34
Mam nadzieję że "blady strach " padł na naszych następnych rywali !!!
Obserwatordnia 17 wrzesień 2012 09:55:08
A ja przekornie nie wpadam w euforię następny mecz pokaże co Hutnik jest wart bo nie sztuka jest wygrać jeden mecz 9-1 a potem przegrać kilka spotkań po 0-1 itp.Co było widać po pierwszym wysokim zwycięstwie.
Muszynianindnia 18 wrzesień 2012 23:57:33
W Muszynie Poprad nie przegrywa odprawimy was z kwitkiem