Hutnik Nowa Huta - Beskid Andrychów 0:2 Galeria: kliknij tutaj
Spotkania Hutnika z Beskidem nie elektryzują już tak mocno fanów obu drużyn jak jeszcze kilka lat temu, co odbija się niestety na frekwencji. Mimo wszystko, KSB to nadal jednak jeden z najciekawszych kibicowsko rywali Biało-Błękitno-Niebieskich. Tym razem kibice gości zawitali w ponad 50 osób. Mieli ze sobą 4 flagi i przez większość spotkania prowadzili dobry doping. W drugiej połowie zaprezentowali ponadto sektorówkę z buldogiem i flagi na kijach, a później odpalili sporo piro. Młyn Hutnika rozmiarowo był zbliżony do ilości przyjezdnych. Debiutował nowy bęben, przez praktycznie całość spotkania był prowadzony doping W drugiej połowie w związku z naprawdę ulewną pogodą wszyscy przenieśli się na trybunę krytą, gdzie doping był kontynuowany (prawdopodobnie po raz pierwszy w tym miejscu od 11 lat!). Opady były naprawdę silne, a porywisty wiatr niemal nie porwał flag z płotu. Wizyta na trybunie krytej przyniosła wiele humorystycznych sytuacji, klimat był na najwyższym poziomie! Pod względem sportowym Hutnicy niestety nie wypadli najlepiej przegrywając spotkanie 0:2. Hutnicy mieli okazję zdobyć bramkę z rzutu karnego, niestety sędzia nie uznał uderzenia po dobitce. Kibicom pozostaje mieć nadzieję, że dwa ostatnie mecze przyniosą lepsze rezultaty i pozwolą na spokojny wypoczynek po zakończonym sezonie.