Hutnik Nowa Huta - Wisła II Kraków 1:6 Galeria: kliknij tutaj
Derby z rezerwami krakowskiej Wisły rozegrane zostały na Sucych Stawach w sobotę wielkanocną. Frekwencja po stronie Hutników tego dnia była dość przyzwoita (ok 700), w odróżnieniu do tej po stronie Wisły, która wyniosła 0, podobnie jak ostatnim razem. Tym razem kibice "białej gwiazdy" w żaden sposób nie ustusunkowali sie do przyznanych im wejściówek. Szkoda, ponieważ na pewno nie byłoby tego dnia nudno. Jeżeli chodzi o sprawy kibicowskie, to Hutnicy dopingowali na przyzwoitym poziomie przez całe spotkanie. Na płocie większość meczu wisiał transparent "Magdeburg dziękujemy" z herbami HKS oraz 1.FCM. Podziękowanie to dotyczyło wsparcia akcji "Koło ratunkowe" przez kibiców niemieckiego klubu. Oprócz dwóch flag, powieszony został po raz kolejny transparent "Pozdrowienia do więzienia - Wojtek trzymaj się". W pierwszej połowie zostały odpalone ponadto białe i niebieskie świece dymne, a w drugiej kilkanaście rac. Po zdjęciu transparentu poświęconego Magdeburgowi, w jego miejsce powieszone zostały flagi Hutnik Fighters, oraz debiutująca "ŚP. MARCHEWA". Niestety, jeżeli chodzi o sportowe aspekty tego spotkania, to Hutnicy po trudnym meczu przegrali aż 1-6. Drużyna Biało-Błękitno-Niebieskich toczyła nierówną walkę przeciw rosłym i ogranym zawodnikom z Reymonta. Niestety w obliczu takiego rywala wychodziły braki drużyny Hutnika. Honorową bramkę dla nowohucian zdobył Nawrot. Wynik ten może rozczarowywać, ale należy go traktować jako wypadek przy pracy.
Może niektórzy nasi zawodnicy zamiast kopać w jakiś amatorskich ligach (FLS) skupili by się bardziej na treningach by uzupełnić braki. A jak nie to niech rezygnują i bawią sie w amatorszczyznie i nie biorą pieniędzy.