Wierna: Tomasz Wróblewski, Łukasz Kwaśniewski, Paweł Bień, Piotr Pawłowski, Mariusz Jaros, Mariusz Lniany, Szymon Gryz, Tomasz Trybek, Marcin Kołodziejczyk, Łukasz Piwowarczyk, Jacek Kubicki
Ponadto: Piotr Gil, Tomasz Paździor, Piotr Stanek, Dominik Grzyb, Paweł Kleszcz, Mateusz Kleszcz, Daniel Benigier
Hutnik: Waldemar Sotnicki, Łukasz Dębski, Marcin Pasionek, Arkadiusz Garzeł, Michał Pazdan, Paweł Czajka, Mateusz Gajek, Piotr Świerczyński, Paweł Kępa, Daniel Jarosz, Paweł Wasilewski
Ponadto: Sławomir Jeziorek Wojciech Dziadzio, Mateusz Niechciał, Paweł Piotrowicz, Łukasz Gawlik, Szymon Kiwacki
sędziowie:
Główny: Andrzej Mrowiec
Asystenci: Damian Rokosz, Zbigniew Szymanek (Śląski ZPN)
Mecz Hutnika z Wierną, dawał wiele szans na kolejne zwycięstwo. Niestety, szanse zostały niewykorzystane. Mecz odbywał się przy bardzo wysokiej temperaturze. Na stadionie pojawiło się zaledwie 100 kibiców Wiernej. Początek spotkania był bardzo spokojny. Każda próba przeprowadzenia akcji, kończy się stratą piłki. W pierwszych minutach Hutnik starał się wyczekiwać gospodarzy i przyjmować ich na własnej połowie. Przy temperaturze panującej w Małogoszczy była to taktyka rozsądna. Mimo tego, zarówno pod polem karnych Biało-Błękitno-Niebieskich jak i gospodarzy, dzieje się wiele. W 25 minucie Jarosz wywalczył piłkę tuż przed polem karnym Wiernej. Zagrał on do "Wasyla", który spokojnie przyjął piłkę, i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Po zdobyciu bramki Hutnik nadal grał spokojnie. Niestety, chyba zbyt spokojnie. Po pewnym czasie Wierna zaczęła mieć zbyt dużo swobody na boisku - i w ten sposób w ostatniej minucie pierwszej połowy Wierna strzeliła Nowohucianom bramkę do szatni. Nie zdołali oni wybić dośrodkowania gospodarzy z rzutu rożnego. Lniany zdołał trafić piłką do bramki z niewielkiego dystansu.
W drugiej połowie spotkania, Hutnik wystąpił bez zmian. Początek drugiej odsłony nie przynosił jednak wielu akcji - gra była nerwowa. W 60 minucie Hutnicy mieli świetną okazję. Jarosz prostopadle podał do Kępy, który minął w polu karnym obrońce z Małogoszczy, lecz niestety słabo uderzył na bramkę. Gra na boisku stała się coraz szybsza. Wierna zaczęła coraz bardziej napierać. W 71 minucie Hutnik cudem uratował się od straty bramki - piłka została wybita z linii bramkowej! W 73 minucie Dębski otrzymał drugą żółtą kartkę, w efekcie - musiał opuścić plac boju. Osłabiona drużyna z Nowej Huty została zmuszona do cofnięcia się.Dziadzio zastąpił na obronie Dębskiego, Wasilewski przeszedł do pomocy. W ataku pozostał jedynie Jarosz. W 88 minucie zwycięską bramkę zdobyła drużyna gospodarzy. Po dośrodkowaniu w pole karne Hutnika, Kleszcz z niewielkiej odległości zwycięża Sotnickiego. Sędzia doliczył jeszcze trzy minuty. Niewiele brakło, a wynik okazałby się jeszcze gorszy dla Hutnika - wyśmienitą okazję zmarnował Paździor - z trzech metrów nie trafił do pustej bramki.
Wynik do końca meczu pozostał niezmieniony