Na meczu z Jastrzębiem formujemy solidny młyn i dopingujemy przez cały mecz. Wieszamy kilka flag i transparent poświęcony Powstaniu Warszawskiemu. Goście wypełnili w końcu odnowiony sektor gości, u nas prawie niesłyszalni. Na boisku nie było widać, która drużyna teoretycznie miała teraz grać w trzeciej lidze, a która dopiero co spadła z pierwszej.