Hutnik Kraków - Sola Oświęcim 6:2 Galeria: kliknij tutaj
Środowy mecz Pucharu Polski z Sołą przyciągnął na Suche Stawy około 300 widzów. Kibicowsko mecz piknikowy, nie zabrakło jednak typowo sportowego dopingu. Hutnicy pewnie pokonali rywala z Oświęcimia, grając wprawdzie nieco agresywnie, ale pokazując na boisku swoje możliwości. Cztery bramki dla Hutnika zdobył Pachowicz. Obie bramki zdobyte przez gości były raczej efektem nieuwagi i głupich błędów nowohucian.
Hutnik Kraków - Pcimianka Pcim 3:1 Galeria: kliknij tutaj
Mecz Hutnika z Pcimianką przyciągnął na Suche Stawy ok 500 widzów. Po raz kolejny młyn został utworzony przez najmłodszych piłkarzy z AP Hutnik, wspierany był on również przez starszych kolegów z sektora. Na płocie powieszony został transparent "Pokolenie Hakaesów głodne sukcesów" oraz kilka flag. W trakcie meczu została zaprezentowana również baloniada i flagi. W pierwszej połowie na boisku występował jeden z kibiców Hutnika który wygrał licytację umożliwiającą zagranie w pierwszym składzie w trakcie meczu ligowego. Pomimo niepewnej pierwszej części spotkania, Hutnicy zaatakowali mocno w drugiej połowie pokonując rywali z Pcimia 3:1. Pewne kontrowersje pojawiły się wokół strzału nowohucian który trafił w poprzeczkę - wiele osób uważa iż piłka przekroczyła linię bramkową, bramka jednak nie została zaliczona.
Hutnik Kraków - TS Węgrzce 4:0 Galeria: kliknij tutaj
Mało emocjonujący mecz z Wegrzcami nie przyciągnął na Suche Stawy tłumów - Hutnicy zapewnili sobie już mistrzostwo ligi. Pod względem kibicowskim nie działo się nic ciekawego - totalny piknik. Na trybuny przybyło ok 300 widzów, obecnych było również 3 przyjaciół z Magdeburga. Na boisku widać było że Biało-Błękitno-Niebiescy grali już na luzie - zwycięstwo nie wydawało się od początku takie oczywiste. Pierwsza bramka Guji w 40 minucie i późniejszy wykorzystany karny dały już jednak w miarę pewny wynik, który został podwyzszony w doliczonym czasie do 4:0. Warto zwrócić uwagę na to, że sędzia liniowy nieustannie widział spalone, co spotkało się z mocną krytyką z trybun - bramek w tym spotkaniu padło więcej!
Oficjalnie mecz odbywa się bez udziału kibiców gości. Nieoficjalnie zbieramy się dobrym składem w ok 50 osób. Wyruszamy z Huty do Andrychowa. Na miejscu spotykamy innych kibiców Hutnika. Łącznie było nas tego dnia ok 70 osób. Dzięki pomocy kibiców Beskidu wchodzimy na stadion i zajmujemy miejsce na jednej z trybun. Wywieszamy flagę Hutnik Hooligans która zalicza swój debiut na wyjeździe. Zaznaczamy swoją obecność i na spokojnie obserwujemy jak nasi piłkarze strzelają kolejne gole. W końcówce ruszamy z dopingiem. Piłkarze wygrywają 0:3.
Wielkie dzięki dla kibiców Beskidu za pomoc i wpuszczenie na swój sektor. Podziękowania także dla tych kibiców Hutnika którym mimo zakazu chciało się dziś ruszyć dupę z domu!
Górnik Wieliczka - Hutnik Kraków 1:3 Galeria: kliknij tutaj
Na tym środowym meczu obecne było 160 kiboli Hutnika, w tym 3 fanów Magdeburga i 2 Stomilu - dzięki za wsparcie! Pierwotnie mecz odbyć się miał we wcześniejszym terminie, Wieliczanie wiele jednak robili aby utrudnić kibicom z Huty inwazję na pobliskie miasto soli. Również firma przewozowa wystawiła się z autokarem i główna grupa musiała szybko zorganizować coś na własną rękę, co się na szczęście w pełni udało. Na stadionie kibice Hutnika kierowani byli do klatki poprzez trybunę gospodarzy. W klatce powieszono kilka flag, a na sektor dołączały kolejne, spóźnione osoby. Podczas dołączania jednej z takich grup miejscowi zaczęli cwaniakować, nie spodziewając się szybkiej reakcji nowohucian - duża grupa z trybuny Górnika musiała ratować się ewakuacją poza stadion. Kibice Hutnika w związku z otwarciem bramki od sektora zajęli trybunę obok sektora gości i przewiesili flagi. Po pewnym czasie na stadion wkroczyła policja - ostatecznie, w związku z tym że pod stadionem było jeszcze sporo niewpuszczonych osób wracamy na sektor. Przez pozostałą część spotkania jedziemy z solidnym wsparciem dla piłkarzy którzy wygrali na boisku 1-3.
Orzeł Piaski Wielkie - Hutnik Kraków 0:3 Galeria: kliknij tutaj
Na mecz w nieodległych Piaskach Wielkich, które są właściwie jedną z dzielnic Krakowa w różny sposób dotarło około 100 fanów z Nowej Huty. Siedzieli oni na meczu wymieszani z lokalnymi kibicami piłkarskimi, jednak było ich zdecydowanie więcej niż gospodarzy. Był to typowy mecz bez kibicowskich atrakcji. Pod koniec kibice podziękowali piłkarzom za kolejne zwycięstwo, kilkukrotnie śpiewając wraz z nimi. Na boisku Biało-Błękitno-Niebiescy po raz kolejny zdobyli 3 punkty, nie był to jednak taki pogrom jak w poprzednim sezonie w Piaskach. Dobrze spisał się bramkarz gospodarzy, biorąc pod uwagę ilość dobrze obronionych strzałów po akcjach nowohucian. Pewne uwagi z kolei w grze gospodarzy budziło zachowanie czarnoskórego zawodnika, który dotknął piłkę ręką w polu karnym (zignorowane przez sędziego), a później w trakcie gry położył się na piłce i ją złapał.
Hutnik Kraków - Dalin Myślenice 3-1 Galeria: kliknij tutaj
Mecz z Dalinem, czyli jedną z lepszych drużyn IV ligi, przyciągnął na Suche Stawy ok 500 fanów. Liczba dość przyzwoita jak na środę pomiędzy majowymi świętami. W drugiej połowie wykonana została akcja pod kryptonimem "Cały Hutnik zawsze razem" - kibice dopingujący przeszli na piknikową część trybuny krytej i w ten sposób został uformowany dość spory młyn który dopingował całą drugą połowę. Piłkarze nie zawiedli i po dynamicznym i ciekawym spotkaniu pokonali groźnego rywala z Myślenic.
Hutnik Kraków - KS Olkusz 3:1 Galeria: kliknij tutaj
Na niedzielny mecz z KS Olkusz na Suchych Stawach przybyło ok. 600 widzów, co jest całkiem niezłą liczbą. Na płocie, na stronie naprzeciw budynku klubowego powieszony został transparent reklamujący wyjazd do Wieliczki, oraz pozdrawiający HKSów za kratami. Pod względem kibicowskim był to typowy ligowy średniak bez kibiców gości i zorganizowanego dopingu. Mimo to emocje piłkarskie, zwłaszcza pod koniec spotkania, rozbudziły nieco zrezygnowanych kibiców z Nowej Huty - do "sportowego" dopingu włączył się cały stadion! Pod względem sportowym, spotkanie dla Biało-Błękitno-Niebieskich było bardzo trudne. O ile nowohucianie regularnie oddawali strzały na bramkę, to były one niecelne albo zbyt słabe. Niestety, niewykorzystane sytuacje się zemściły i goście wyszli na prowadzenie. Sytuacja ta utrzymywała się bardzo długo, wydawało się że nic nie może jej już zmienić - Olkuszanie twardo się bronili, a Hutnikom ciągle brakowało wykończenia akcji. Warto zauważyć, ze w 59 minucie piłka przekroczyła linię bramkową Olkusza, sędzia jednak nie zauważył tego faktu! Sytuacja zmieniła się, kiedy została odgwizdana jedenastka dla nowohucian. Została ona wykorzystana przez Kędziorę. Zaledwie kilka minut później odgwizdany został kolejny rzut karny który również został wykorzystany przez Kędziorę! Hutnicy poszli za ciosem - ostatnią bramkę zdobył w 94 minucie Pachowicz, na szczęście po normalnej akcji!
TS Węgrzce - Hutnik Kraków 0:7 Galeria: kliknij tutaj
W środowe popołudnie na Suchych Stawach rozegrany został mecz finału Pucharu Polski podokręgu Kraków pomiędzy Hutnikiem a TS Węgrzce. Pod względem kibicowskim, główną atrakcją był doping prowadzony przez kilkudziesięciu młodych zawodników Akademii Piłkarskiej Hutnika przy wsparciu ultrasów. Od czasu do czasu do dopingu włączał się cały stadion. Na boisku Nowohucianie zdeklasowali swoich rywali wygrywając aż 0:7. Bramki zdobyli Łukasz Kędziora (15 min), Hubert Pachowicz (19), Krzysztof Świątek (25), Kamil Sobala (36), Michał Guja (54), Błażej Radwanek (72) i Gor Sargsyan (90).