Proszowianka Proszowice - Hutnik Kraków 1:5 Galeria: kliknij tutaj
Na mecz do Proszowic zorganizowany został wyjazd samochodowy. Większość fanów wyruszyła do tej nieodległej miejscowości z miejsca zbiórki, część dojechała na własną rękę i ostatecznie fani Hutnika zameldowali się na stadionie w liczbie 140 (część osób była na głównej trybunie). Na płocie powieszone zostały 3 małe flagi, prowadzony był dość dobry doping. Swoich sił wokalnych próbowała również kilkuosobowa grupa tubylców, których hasła rozpoczęły obustronną "wymianę uprzejmości". Pod względem piłkarskim pierwsza połowa nie wyglądała zbyt obiecująco, ponieważ Hutnik zakończył ją z jednobramkową stratą. Strata ta na szczęście została odrobiona z należytą nawiązką, co ostatecznie rozwiało wątpliwości kto tego dnia był lepszy.
Wisła Kraków - Petrochemia 3:2 Galeria: kliknij tutaj
Na tym meczu wspomagamy Nafciarzy w 129 osób z flagą "Nowa Huta". Na sektorze obecnych było również 11 kibiców z Olsztyna, co dało łącznie liczbę 318 fanów. Sama droga na stadion przy Reymonta 22 minęła bez większych przygód. Co było dość zaskakujące jak na nasze odwiedziny na meczach układowiczów grających w wyższych ligach, to sprawność przy wpuszczaniu na stadion - wszyscy weszli na sektor jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Przez większą część spotkania Nafciarze prowadzili doping, nie brakło również obustronnych bluzgów. Fani TS-u nie omieszkali poświęcić swojego cennego czasu na ich zdaniem nic nieznaczący w Krakowie klub. Sam mecz był wyjątkowo emocjonujący. Niestety, gdy już się wydawało, że ZKS opuści Kraków z 3 punktami, drużyna z Reymonta zdobyła dwie bramki i pozostało jedynie obejście się smakiem. Po kilkudziesięciu minutach po zakończeniu spotkania zostajemy wypuszczeni ze stadionu, i kierujemy się w stronę przystanku tramwajowego, zwiedzając krakowski rynek i pobliskie ulice ze śpiewem na ustach. Doszło do małego spięcia z zagubionym turystą który pałał niechęcią do, cytując jego słowa, "polskich nacjonalistów". We wszystko mieszają się już przysłowiowi "ci co zawsze". Mecz i cała otoczka była bardzo ciekawa - ci co nie dotarli, mają czego żałować!
Hutnik Kraków - Iskra Klecza Dolna 2:0 Galeria: kliknij tutaj
Pierwszy mecz rundy wiosennej na Suchych Stawach był z pozoru taki jak wszystkie, jednak to tylko pozory. Przede wszystkim, Hutnik Nowa Huta po prawie siedmiu latach powrócił do nazwy "Hutnik Kraków". Dodatkowo, był to pierwszy mecz ligowy na Suchych Stawach, zarządzanych już przez Stowarzyszenie NH2010! Przed samym spotkaniem miała miejsce uroczystość poświęcenia sztandaru i stadionu, na którą przybyło wielu oficjalnych gości. Co ciekawe na stadionie można było usłyszeć dawno nieobecnego spikera Huka, którego z pewnością wielu kibiców wspomina z łezką w oku. Na stadion przybyło około 400 widzów, warto odnotować gościnną obecność 2 fanów z zaprzyjaźnionych klubów. Na płocie tego dnia debiutowała flaga Fanatycznej Emigracji, niestety brakło zorganizowanego dopingu. Kolejną atrakcją związaną z meczem był występ cheerleaderek w przerwie meczu. Jeżeli chodzi o wydarzenia boiskowe, to Hutnicy zaprezentowali naprawdę ciekawy futbol. W drugiej połowie padły dwie bramki dla Hutników - strzelcem był Sobala. Jak się wydaje, w końcu, po wielu latach do Hutnika trafił dobry napastnik. Najgroźniejszą dla Hutnika akcję przeprowadzili goście w 71 minucie, ale od utraty bramki nowohucian uratował słupek. Całokształt zmian które zaszły w Hutniku daje nadzieje że klub w końcu wychodzi na prostą. Pozostaje mieć nadzieję, że przełoży się to wkrótce na frekwencję i namacalne sukcesy!
Zapraszamy wszystkich kiboli Hutnika do udziału w meczu Cracovia-Petrochemia, który odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 18:00.
Ze względu na ekstraklasowe wymogi musimy przeprowadzić błyskawiczne zapisy na listę wyjazdową. Zapisujemy się do JUTRA (wtorek) do godziny 23:59 u osób z GT'02 i na mail wyjazdyhks@o2.pl (imię, nazwisko, PESEL).
Unia Oświęcim - Hutnik Nowa Huta 3:0 Galeria: kliknij tutaj
Na najciekawszy kibicowsko wyjazd sezonu, pomimo wcześniejszej informacji ze strony Unii o niewpuszczeniu kibiców gości, pojechało około 160 fanów Hutnika (w tym 13 FCM i pojedyncze osoby z innych klubów). Podróż minęła bezproblemowo. Niestety z powodu braku sektora gości zmuszeni jesteśmy oglądać spotkanie zza stadionowego ogrodzenia - miłośnicy futbolu nie mieli raczej zbyt dobrego widoku na boisko. Wprawdzie tuż obok znajdowała się górka z której widoczność byłaby o wiele lepsza, jednak mundurowi nie chcieli na nią wpuścić. Przez większość spotkania prowadzimy doping, momentami lepszy, momentami gorszy, na płocie wieszamy 4 flagi, w tym jedną 1. FC Magdeburg. Gospodarze zjawili się w ok. 250 osób. Na początku wieszają transparent "chuligani miasta pokoju", później robią również racowisko. W drugiej połowie wieszają flagi. Jest z nimi 40 osób z Hejnału Kęty, które mają transparent dotyczący sytuacji ich klubu. Na boisku przegrana 0:3, po której trener Staniec podaje się do dymisji.
Hutnik Nowa Huta - Cracovia II 1:3 Galeria: kliknij tutaj
Pod względem kibicowskim kolejne derby z Cracovią należy uznać za spore rozczarowanie. Frekwencja była jedynie nieco wyższa niż na pozostałych spotkaniach, Na płocie powieszono dwie flagi, oraz transparent zachęcający do wyjazdu do Oświęcimia. Doping nie był prowadzony. W przerwie meczu odbył się konkurs rzutów karnych dla najmłodszych kibiców, młodzi fani otrzymali również zestaw nagród. Dodatkowo wśród kibiców rozlosowano kilka tortów z herbem nowohuckiego klubu, ufundowanych przez cukiernię Krakowskie Wypieki. Jeżeli chodzi o kibiców gości, jak widać nie są zainteresowani spotkaniami z Hutnikiem. Pod względem sportowym Hutnicy niestety w pierwszej połowie rozczarowali, tracąc dość szybko aż trzy bramki. Obrona Hutnika nie radziła sobie z zawodnikami z Kałuży. Warto dodać że od straty kolejnej bramki nowohucian obroniła poprzeczka. Hutnicy przeprowadzili kilka akcji, jednak defensywa Cracovii była zbyt skuteczna. Pod koniec pierwszej połowy bramkę dla Hutników zdobył Kotwica. W drugiej połowie spotkania było o wiele lepiej pod względem sportowym - gra stała się wyrównana, jednak żadne bramki już nie padły
Hutnik Nowa Huta - Michałowianka Michałowice 0:2 Galeria: kliknij tutaj
Kibice Hutnika na tym spotkaniu zebrali się na trybunie krytej gdzie w kilkadziesiąt osób prowadzili przyzwoity doping, powieszono również trzy flagi. Na boisku Hutnicy niestety przegrywali od 2 minuty po wykorzystanym rzucie karnym. W 25 minucie spotkania kolejny rzut karny wykonywali Biało-Błękitno-Niebiescy, niestety nieskutecznie. Na kilka minut przed końcem spotkania goście z Michałowic podwyższyli swoje prowadzenie nie dając złudzeń na chociażby remis drużynie Hutnika.